Metody używane przy uszlachetnianiu cz. 1

Dobór ziarna na podstawie oceniania tak całych roślin, jak i oddzielnych kłosów i ziaren, w nich mieszczących się, odbywał się do niedawna przeważnie „na oko“, a wprawna ręka i bystre oko były przy tym miarodajnymi. W najnowszym dopiero czasie zaczęto pracować nad ułożeniem pewnego systemu, metody, ułatwiającej i udoskonalającej starania, około uszlachetniania i hodowli nasion podjęte.

Niemałą zasługę położyli na tern polu Neergard, niegdyś kierownik stowarzyszenia hodowli nasion w Svalöf (Szwecja, prowincja Schonen) i następca jego dr. H. Nilsson. Opierając się na doświadczeniu, iż przy kłosach tej samej odmiany zboża, z jednego zbioru, waga szypułki kłosowej i plew pozostaje do pewnych granic zawsze ta sama, zatem różnica wagi między dwoma kłosami daje, według Neergarda, wyobrażenie o ilości i wykształceniu ziaren, w nich zawartych.

Oznaczenie najcięższych kłosów odbywa się w ten sposób, iż jedna z szalek wagi obciąża się aż do lekkiego dotknięcia jej spodu, czyli podstawy o stół; na tę samą szalkę kładzie się następnie odważony już poprzednio kłos o średniej ciężkości, a na drugiej szalce kładzie się po kolei inne kłosy.