Nawozy pomocnicze a bakterie cz. 4

Brak wapna w glebie również bardzo deprymująco wpływa na szybkość nitryfikacyjnych procesów w solach amonowych, przeciwnie, nawiezienie takiej gleby wapnem lasowanym, miałem wapiennym, albo marglem, znakomicie procesy te pobudza, a nawet jest niezbędnym warunkiem skuteczności nawozów amoniakalnych. Nadmiar jednak wapna w glebie jest niepożądanym, a to ze względu na czysto chemiczny proces, jakiemu pod wpływem wapna ulegają sole amonowe: wapno wypiera z nich amoniak, który zwłaszcza, jeśli ziemia posiada małą zdolność absorbcyjną ulatnia się, przez co zostaje dla roślin straconym. Przypominać o wpływie wilgoci na skuteczność  soli amonowych, byłoby zbytecznym: każdy kto stosował u siebie sole amoniakalne nieraz przekonał się zapewne, że, większy lub mniejszy wpływ tego nawozu na urodzajność gleby, zawsze niemal w parze idzie z większą lub mniejszą ilością opadów atmosferycznych.

Wrogami rolnika przy nawożeniu solami amoniakalnymi są bakterie denitryfikacyjne; jedne z nich bowiem mogą amoniak soli amonowych przeistoczyć w związki organiczne, dzieje się to mianowicie wtedy, gdy ziemia, zasilana nawozem amoniakalnym zawiera znaczne ilości materii łatwo rozkładalnych organicznych, proces ten, jak wiemy, nie jest bezwzględnie szkodliwym, opóźnia jedynie działanie nawozu; inne znów opanowują w warunkach odpowiednich saletrę, powstałą przez nitryfikację amoniaku soli amonowych, i poddają ją przeistoczeniom, o których już mówiłem na początku tego rozdziału.