Rośliny pastewne cz. 14

Zalecane dawniej oddzielanie kanianki za pomocą pławienia nasion w wodzie czystej lub w rozczynach solnych różnej gęstości nie prowadzi do celu.

Użycie sit lub narzędzi, zasadzających się wyłącznie na zastosowaniu sit, nie oczyszcza dokładnie koniczyny czerwonej i lucerny, gdyż nawet i przez najlepsze sito nie przejdą zdarzające się nieraz pozlepiane, poszczepiane ziarna kanianki, podobnie jak i torebki nasienne, zawierające po 2—4 ziarnka, tak jedne jak i drugie są bowiem tak wielkie, jak nasienie koniczyny i lucerny. Za pomocą odpowiednich sit można więc oddzielić pojedyncze, drobne ziarnka kanianki, ziarnka jednak pozlepiane i torebki nasienne pozostają w nasieniu czyszczonym. Wynika stąd, że czyszcząc nasienie na sicie ręcznym, z jak największą nawet ostrożnością, nie można zawsze być pewnym, czy odeszła wszystka kanianka.

Jedynie czyszczenie na sitach, poparte oddziaływaniem silnego prądu wiatru, może odpowiedzieć wszelkim wymaganiom. Prąd wiatru tylko może oddzielić torebki nasienne, pozlepiane i pojedyncze ziarnka kanianki, są one bowiem lżejsze od koniczyny. Zaznaczyć przy tym należy, że powierzchnia ziarnek jest chropowata, dołeczkami, zagłębieniami opatrzona, a ziarnka są zwykle z jednej strony spłaszczone, wszystko to daje wiatrowi lepszy punkt oparcia, skutkiem czego kanianka dalej zostaje odrzucona, niż gładkie, cięższe nasienie koniczyny.