Rośliny pastewne cz. 20

W okolicach, już przez nią opanowanych, lepiej zostawiać na nasienie nie drugi pokos koniczyny, jak to zwykle się dzieje, lecz pierwszy, a to z tego powodu, że pasożyt ten w drugim dopiero pokosie najbujniej się rozrasta i najwięcej osadza nasienia; sprzątając pierwszy pokos na ziarno, zbieramy zazwyczaj niedojrzałą jeszcze kaniankę.

Chcąc zachęcić rolników do produkowania czystego nasienia, wypadałoby przy ocenianiu nasion na wystawach badać starannie wystawioną koniczynę, lucernę, wykę, len itp. i przyznawać nagrody tylko takim okazom, który by się okazały bez kanianki.

Postępowanie takie byłoby nie tylko podnietą do osiągnięcia nagrody, lecz wskazywałoby także ogółowi ziemian źródła czystego nasienia, zapewniałoby odbyt producentom.

Wytępienie kanianki na polu nie jest rzeczą łatwą, a liczne recepty i sposoby niszczenia nie zawsze odnoszą pożądany skutek. Radzą np. pokrywanie miejsc zarażonych plewami, ziemią, nawozami potasowymi, kompostem lub polewanie różnymi gryzącymi płynami – wszystko to są półśrodki, nie zapewniające pomyślnego rezultatu.