Rośliny pastewne cz. 40

Kwitnie czerwono.

Cieszył się niegdyś wielkim rozgłosem w Niemczech i u nas, nie było chyba pisma rolniczego, w którym by nie rozwodzono się nad jego zaletami. Nauczyciel wędrowny rolnictwa w Westfalji p. Wagner pierwszy zwrócił uwagę na tę roślinę, zaczął zbierać jej nasienie i uprawiać w polu. Po kilku już latach sprzedawał znaczne ilości nasienia i wyhodowanych roślin, nie szczędząc reklam, umieszczanych we wszystkich poczytnych pismach rolniczych. Niemało pieniędzy powędrowało i od nas do Niemiec za ów osławiony groszek.

Nie znosi wody w podglebiu i nie udaje się na gruntach sapowatych, przesyconych zbytnią wilgocią. Wymaga ziemi głęboko spulchnionej i z chwastów oczyszczonej. Najlepiej przeznaczać pod zasiew pole, będące w drugim roku po oborniku.

W celu uzyskania dorodnego ziarna, sieje się ze żwirem przetarte, pokaleczone nasienie, bez rośliny ochronnej, na wiosnę, w rzędy 8 cali od siebie odległe, w ilości około 35funtów na mórg. Następnie opielą się plantację z chwastów, w miarę potrzeby dwa lub trzy razy; jest to koniecznym zwykle tylko w pierwszym roku, gdyż później pokrywa już groszek całe pole. W jesieni wykopuje się co 2 rzędy, a na ogołoconych pasach zatyka się gałęzie 3 łokcie długie, mające służyć za podporę pnącym się roślinom.