Rośliny pastewne cz. 8
W ciągu 3 godzin można naciąć około 1 centnar „groszku leśnego“. Machina ta jest przeznaczoną głównie do nacinania ziaren grubszych, z tego powodu, ziarna drobniejsze, jak np. koniczyny, muszą być dwa a nawet trzy razy przez nacinacz puszczane. Ze 100 ziaren groszku nienacinanych po upływie 21 dni skiełkowało 11,5%, ze 100 zaś naciętych już po upływie 14 dni skiełkowało 94%.
Preparator pomysłu H. Nilsson’a w Svalöf, jest rodzajem odśrodkowca, obracającego się z szybkością kilku tysięcy razy na minutę. Ziarno nieustannie dopływające zostaje silnie odrzucane ku szorstkim, ponacinanym powierzchniom, w skutek czego łuska nasienna ulega zdrapaniu, a zdolność kiełkowania wzrasta z 10—20, do90, nawet i 100%.
W koniczynie bywa bardzo często „kanianka“, wobec tego, przed wysiewem, szczególniej wtedy, gdy się nabywa nasienie skądinąd, należy sprawdzić, czy nie ma w nim owego szkodliwego pasożyta. Na pochodzenie nasienia również należy zwracać uwagę; koniczyna, pochodząca np. z Włoch lub z Ameryki (a zwłaszcza z południowych stanów Północnej Ameryki), ma dla nas mniejszą wartość, aniżeli krajowa, gdyż wymarza łatwo.
W nowszym czasie przychodzi do Europy znaczna ilość tańszej zwykle „Koniczyny amerykańskiej“, którą mieszają z krajową i sprzedają jako krajową. Nasienie jej można rozpoznać po pewnych, znajdujących się w nim charakterystycznych chwastach amerykańskich; roślina sama wyróżnia się na polu liśćmi więcej wydłużonymi, oraz obfitszym owłosieniem łodyg i liści.