Sady krzaczaste próbne

Wiadomo od dawien dawna, że nasze ziemie polskie obejmujące wielkie przestrzenie posiadają grunty różnorodne, nadające się zupełnie dobrze pod uprawę drzew owocowych. Ze względu jednak na różnorodność i skład ziemi przeznaczonej pod sad, należy zawsze przy zakładaniu sadów, zwłaszcza dochodowych, dobrze zbadać ją. Nie dosyć na tym, po zbadaniu gruntu przystosować do niego tylko te gatunki lub odmiany drzew owocowych, które niezawodnie na nim mogą dobrze i zdrowo rosnąć i rodzić obficie dorodne owoce. Niewątpliwie próbne niewielkie sady krzaczaste, założone po całym kraju, od razu sprawę tej hodowli dokładnie wyjaśniłyby w stosunkowo niedługim czasie. Na przeprowadzenie tych prób kraj nasz w zupełności stać i obowiązkiem jest każdego obywatela – patrioty ten skromny wniosek wziąć pod swoją rozważną uwagę. O ile sadownictwo krzaczaste racjonalnie założone i starannie utrzymywane zaczęłoby dawać właścicielom ziemi większe z niej dochody, to przecież krajowi wyszłoby to zawsze tylko na dobre.

Sad krzaczasty próbny, złożony przynajmniej z kilkudziesięciu drzew, starannie utrzymany i pielęgnowany, w bardzo krótkim czasie mógłby być dobrym wzorem, jak należałoby u nas większe lub mniejsze plantacje owocowe dochodowe zakładać, aby mieć z nich jak największe korzyści. Ogródki próbne jako wzory mogłyby być wszędzie zakładane, gdzie wymagany jest ogródek słodki na osobiste potrzeby wielkich właścicieli ziemskich, przy ogrodach szkolnych, przy ochronach, w ogrodach miłośników owocarstwa, przy zakładach wychowawczych i leczniczych. Sady krzaczaste próbne już po kilku latach mogłyby dać praktyczne wskazówki jak w naszych warunkach takie plantacje dochodowe należałoby zakładać.

W ostatnich czasach uprawą drzew owocowych krzaczastych zaczęli się także interesować najlepsi nasi pomolodzy i właściciele największych sadów w kraju, może do niedawna jeszcze przeciwnicy tej mało jeszcze rozpowszechnionej metody, bądź co bądź wprowadzającej nowe reformy w sadownictwie dochodowym.

Oprócz ogródków próbnych, oddałoby także równie wielką usługę krajowemu sadownictwu przestudiowanie i zaznajomienie się z drzewami owocowymi niskopiennymi, które powstały w wielu ogrodach z zaniedbanych drzew karłowych, prowadzonych metodą francuską. Prowadzenie drzew owocowych zwłaszcza ziarnkowych przy pomocy cięcia ich metodą francuską, w naszym klimacie wypadło bardzo niekorzystnie. Główną przyczyną było to, że we Francji, w tamtejszym gorącym i zarazem wilgotnym klimacie, pączki kwiatowe łatwo osadzają się w ciągu jednego lata. Przycinanie tam latorośli silnie rosnących ma jeszcze większy wpływ na wytwarzanie się licznych pączków kwiatowych przy nasadzie młodych pędów. Tymczasem w naszym klimacie pączki kwiatowe tworzą się najczęściej w ciągu paru lat, a przycinanie pędów lub latorośli na drzewach, po największej części ma jedynie wpływ na wyrastanie pączków w miękkie wodniste pędy drzewne. W tych warunkach cięcia drzew sposobami francuskimi nie mogły wydać dobrych wyników, to właśnie świadczy, że w bardzo wielu ogrodach drzewa karłowe zostały całkiem zapuszczone i niejako zamieniły się na zwyczajne krzaki. Takie samorodne sady krzaczaste, jakkolwiek nie są to właściwe hodowle, to jednakże mogą dać praktycznemu pomologowi bardzo cenne wskazówki co do odmian, ich wzrostu, owocowania, podkładek i w ogóle wartości w hodowli. Przestudiowanie sumienne takich drzew i licznych odmian, które takie pielęgnowanie przetrwać zdołały, mogłoby dostarczyć bogatych materiałów i przyczynią się do opracowania systemu uprawy drzew owocowych, jaki powinniśmy dla naszego kraju zaprowadzić. Ogrodnicy i miłośnicy owocarstwa, których w naszym kraju jest obecnie bardzo wielu, niewątpliwie mogliby przyczynić się do wskazania lub opisania sadów krajowych, gdziekolwiek znajdują się w nich starsze drzewa owocowe niskopienne.